Czy mogę przewieźć kwiaty w samolocie?

Wpadła wam w oko ciekawa roślina podczas waszego pobytu na wakacjach? Wyrwałeś kaktusa i chcesz go przywieźć do kraju? A może lecisz z Rzeszowa do Warszawy i chcesz zabrać ze swojej działki na Podkarpaciu kilka sadzonek? W poniższym tekście tłumaczymy co wolno, a czego nie wolno przewozić w samolotach.

Wakacje poza Unią Europejską

Gdy najdzie nas ochota na wakacje w Azji, Afryce czy Stanach Zjednoczonych to musimy pamiętać o tym, że NIE WOLNO NAM przywieźć stamtąd jakichkolwiek materiałów, służących do sadzenia i wyhodowania roślin (w przepisach określonych jako “rośliny przeznaczone do sadzenia”). Ogólnie musimy zapomnieć o trasnporcie w luku bagażowym lub podręcznym roślin spoza Unii Europejskiej, czy to kupionych w lokalnych centrach ogrodniczych czy też “znalezionych” w Central Parku. Co ciekawe – nie możemy także przewieźć ziemniaków, ziemi i podłoży uprawowych.
Ale nie jest tak, że wszystko jest zabronione. Oczywiście ustawodawca zostawił nam pole do popisu i na pokład samolotu możemy zabrać:
5 kg świeżych owoców lub warzyw (no i jak to się ma do tych ziemniaków?),
50 sztuk ciętych roślin ozdobnych
1 drzewko choinkowe (cięte)
5 sztuk części roślin iglastych (no, szyszek znaczy się).

Dodatkowo jak lecimy z międzylądowaniem w innym kraju Unii Europejskiej, musimy zapoznać się z przepisami fitosanitarnymi obowiązującymi w nim. Bo przecież każdy kraj może mieć inne zasady co do przewożenia np. szyszek.

“Jeżeli podróż odbywa się z międzylądowaniem w innym kraju Unii Europejskiej, warto zapoznać się z przepisami fitosanitarnymi danego kraju w odniesieniu do dopuszczalnych ilości materiałów roślinnych w bagażu podróżnym. Należy też zapoznać się ze szczegółowymi warunkami przewozu obowiązującymi u przewoźnika, z którego usług mamy zamiar skorzystać”.

Wakacje w krajach Unii

Tutaj jest trochę lepiej, bo mamy regułę swobodnego przepływu towarów. Ale to nie jest tak, że “hulaj dusza piekła nie ma” – dalej są pewne zasady, których przestrzegać trzeba. Rośliny, które przywozimy z państw członkowskich do Polski, powinny posiadać specjalne etykiety, czyli tzw. paszport roślin. Oznacza to mniej więcej, że materiał roślinny był kontrolowany i jest zdrowy, czyli wolny od szkodników i chorób. O taki paszport warto spytać podczas kupowania rośliny od sprzedawcy (większość centrum ogrodniczych takie cuda posiada). Ale czy to pozwala nam zabrać rośliny z Lanzarote czy Majorki? Otóż nie. W Europie istnieją strefy z których w ogóle nie wolno wywozić roślin, lub możliwe jest to na bardzo rygorystycznych warunkach. Takie strefy funkcjonują głównie w popularnie turystycznych rejonach jak Lazurowe Wybrzeże, Korsyka (Francja), Majorka, Ibiza (Hiszpania), czy Sycylia (Włochy). Ale nawet jeżeli znajdziecie jakąś dziko rosnącą roślinę, która przykuje waszą uwagę i wzbudzi rządzę pożądania – nie wolno jej zrywać! Na terenie UE, a także poza jej terenem nie wolno pozyskiwać roślin w środowisku naturalnym! Sprowadzanie dzikich roślin może spowodować przywiezienie nowych szkodników i chorób. Przepisy CITES (Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zwanej także konwencją waszyngtońską) regulują transgraniczny handel różnymi gatunkami roślin i zwierząt oraz wytworzonymi z nich produktami. Konwencja ta reguluje przemieszczenie przez granice państwowe ponad 34 tysięcy gatunków, z czego ponad 5100 to zwierzęta, zaś reszta to rośliny.

Loty Krajowe.

Żadne z powyższych wymagań nie dotyczą jednak lotów krajowych. Także, gdybyście chcieli lecieć np. z Rzeszowa do Warszawy lub z Warszawy do Rzeszowa i zabrać ze sobą, dajmy na to, że ze swojej działki w Huwnikach kilka sadzonek Dalii, Nagietka lub Wrzosu – śmiało możecie to zrobić. Zapytaliśmy przedstawicieli LOT o rośliny w samolotach i otrzymaliśmy odpowiedź: “Nie wymaga się specjalnych dokumentów dla roślin na lotach krajowych”. Oczywiście wszystko z głową – ceny za dodatkowy bagaż są bardzo wysokie i czasem warto pomyśleć nad wysyłką roślin tradycyjnym kurierem. Ważne jest także, by nie zapominać o odpowiednim zabezpieczeniu naszych sadzonek. Wypełniacze, tektury, taśmy, folie – przed sprowadzeniem lub wysłaniem roślin, zabezpieczmy nasze przesyłki, by dotarły cało i zdrowo w miejsce przeznaczenia.