Tabletki w doniczce, czyli domowe rośliny lecznicze.

Rośliny w domu – temat rzeka. Dla jednych kłopot, bo podlewanie, przesadzanie; dla innych część świata natury, bez której nie wyobrażają sobie swojego życia.

Rośliny poprawiają samopoczucie a niektóre leczą – jak specyfiki zaordynowane przez doktora.

Kup kwiaty – wyrzuć tabletki.

O zdrowotnych właściwościach roślin wiadomo nie od dzisiaj. Ameryki nie odkrywamy, ale warto przypomnieć o zaletach posiadania takich roślin w najbliższym otoczeniu.

Choć nie wszystkie są atrakcyjne i same w sobie ozdobą nie zawsze bywają, to przecież mogą rosnąć w dobrze dobranych doniczkach – symbioza doniczki z rośliną będzie niczym społeczny podział pracy: kwiatki będą leczyć, doniczki wyglądać.

Większość roślin sprzyja zdrowiu człowieka oczyszczając powietrze z toksyn albo jonizując ujemnie powietrze neutralizuje szkodliwe działanie fal elektromagnetycznych emitowanych przez liczne urządzenia elektryczne działające wokół.

Wiele roślin leczniczych można stosować jak farmaceutyki – odpowiednio przygotowane spożywać w formie naparów, soków, okładów.

Obowiązkowe wyposażenie doniczkowej apteczki.

Najprościej użyć jest roślin dodawanych do jedzenia – zioła rosnące w doniczkach na kuchennym blacie czy parapecie można dodawać do potraw albo robić z nich napoje zimne lub herbaty. Bazylia, majeranek, rozmaryn, szczypiorek, natka pietruszki przydadzą się kucharzom. Melisa i mięta mogą być bazą do przyrządzenia napojów – melisa działa uspokajająco, mięta reguluje pracę żołądka.

Dawniej w każdym domu hodowano anginowca i aloes. Warto poznać własności tych roślin:

Anginowiec to polska nazwa pelargonii pachnącej. Często nazywa się go geranium, choć botanicznie rzecz ujmując nie jest to nazwa poprawna. Anginowiec ma ozdobne liście i ładny pokrój, więc może zdobić wnętrze. Lekko potarte liście uwalniają przyjemny zapach, który jest zasługą olejków eterycznych zgromadzonych w liściach. Zakwita okazałymi kwiatami, ale w warunkach domowych zdarza się to niezwykle rzadko.

Liście anginowca można zaparzać i pić gdy spada odporność a przeziębienie chce nas odesłać do łóżka. Napój jest smaczny – można go pić również latem jako orzeźwiającą lemoniadę. Jeden listek geranium włożony do bolącego ucha na noc ukoi ból i pomoże zlikwidować stan zapalny.

Aloes zwyczajny jest sukulentem, jego grube mięsiste liście zakończone są na brzegach nieostrymi kolcami. Liście zebrane w rozety rosną pionowo – cała roślina nie wygląda szczególnie okazale, ale jest skarbnicą niezwykłych leczniczych składników. Nieatrakcyjność aloesu zawsze można poprawić dobierając właściwą doniczkę.

Aloes przyspiesza gojenie ran– wystarczy przyłożyć do skaleczenia ścięty ukośnie fragment liścia z miąższem a proces odbudowy tkanki będzie skuteczniejszy i szybszy. Sok z aloesu działa na problemy trawienne i podnosi odporność. Można przygotowywać napoje na bazie aloesowych liści – nawet nalewki są polecane do leczenia zaburzeń układu trawiennego.

Kosmetyczne właściwości aloesu docenią te panie, które używać będą własnoręcznie zrobionego aloesowego toniku do przemywania cery. Wystarczy wyciśnięty sok wymieszać z destylowaną wodą i dodać nieco cytryny, aby mieć własny, wysokiej jakości kosmetyk.

Tak więc hodujmy kwiatki, na zdrowie!